Pieniny uważane są za jedne z najpiękniejszych polskich gór. Czy słusznie? jak najbardziej! Oczywiście ciężko dyskutować z tym, że to Tatry są górskim królestwem, gdzie statystyki nie kłamią – tutaj ściąga najwięcej piechurów i turystów w kraju. Jednak Pieniny ustępują im tylko w ilości odwiedzin, bo jeśli chodzi o walory przyrodnicze, to spokojnie mogłyby rzucić Tatrzańskim szlakom rękawice. Dziś na tapet weźmiemy trzy najpiękniejsze szczyty nie tylko Pienińskiego Parku Narodowego, ale i okolicy.
Trzy Korony
Najwyższy szczyt Pienin Właściwych, na który składa się pięć turni w całości tworząc Masyw Trzech Koron. Najwyższą z nich jest Okrąglica na szczycie której znajduje się specjalnie zbudowana platforma widokowa z barierkami, mieszcząca około 30 osób. Wejście na platformę jest płatne od kwietnia do października (w roku 2021 cena to 8 i 4 złote w sezonie wysokim, 6 i 3 złote w sezonie niskim), zaś zimą wejść tutaj możemy za darmo. Bilet nabywa się w budce pod szczytem, a że budka otwarta jest tylko w określonych godzinach, to wejście za wschód czy zachód słońca płacić nie trzeba, bo jest to w godzinach innych aniżeli praca biletowego. Wspomniana Okrąglica licząca 982 metry znajduje się pośrodku pozostałych, niższych turni w których skład wchodzą jeszcze Płaska Skała, Nad Ogródki, Pańska Skała i Niżnia Okrąglica.
Z tego miejsca podziwiać możemy Rówień koło Dunajca, która znajduje się ponad 500 metrów pod nami. Cieszą widoczne stąd Tatry, Gorce, Beskid Sądecki i Żywiecki, Maruga Spiska, a nawet przy dobrych wiatrach Babia Góra.
Miejsce to już od lat cieszy się popularnością, bo w 1842 roku znajdziemy wzmianki w literaturze, a w 1906 roku wyznaczono pierwszy oficjalny szlak na górę. Co ciekawe, dopiero w 1929 roku Rząd Polski wykupił teren z rąk prywatnych właścicieli.
Obecnie na szczyt można dojść z wielu różnych kierunków, a najszybsze szlaki idealne na wschód lub zachód słońca ruszają ze Sromowców Niżnych, skąd mamy zaledwie 4,2 kilometry na szczyt, z trasa powinna zająć maksymalnie 1h55 minut. Tym samym szlakiem możemy iść ze schroniska Trzy Korony skąd jest już 2,9 kilometra i potrzeba nam około 1 godziny i 30 minut. Z drugiej strony masywu możemy ruszyć z Krościenka nad Dunajcem – skąd w 2 godziny 10 minut po przejściu 4,4 kilometra staniemy na szczycie platformy.
Przy okazji wejścia na szczyt zachęcamy do przejścia obok ruin zamku, z czego mówiąc ruin mam na myśli dosłownie kawałek muru, ale jednak. Jest to prawdopodobnie najstarszym zamkiem murowanym w całej Małopolsce. Obok mijamy grotę Św. Kingi skąd możemy kontynuować trekking. Jeśli tego dnia zapłaciłeś za bilet, by wejść na Trzy Korony pamiętaj, że uprawnia on do wejścia także na Sokolicę – ale tylko tego samego dnia, więc kierujemy się na…
Sokolica
Szczyt w Pieninach Właściwych w części uroczo zwanej Pieninki. Mierzy 747 m.n.p.m. i stąd także mamy widok na dolinę z Dunajcem leżącą 310 metrów poniżej wręcz pionowo opadających ścian. Na północ od szczytu mamy las jodłowo-bukowy, a na szczycie występują wszystkim znane sosny reliktowe. Najstarsza ma około 500 lat i jest niekwestionowaną wizytówką Pienin, niestety ucierpiała w 2018 roku podczas akcji śmigłowca. Na początku 2021 roku ponownie skupiła na sobie wzrok i obudziła niepokój przyrodników, przez odłamanie się kolejnej gałęzi. Z punktu mamy świetny widok nie tylko na Dunajec, ale także na Pieniny Małe, Tatry i Spiską Magurę.
Piękny szczyt był na celowniku piechurów, już w 1857 roku została namalowana przez Józefa Szalaja, 10 lat później sfotografowana i umieszczona w albumie, a w 1880 roku znajdziemy wzmiankę prasową, która mówi, że tylko nieliczni mogą zwiedzić Sokolicę, potrzeba bowiem dużej siły i sprawności fizycznej. W 1960 roku pierwsi krakowscy wpinacze pokonali trudną trasę i południową ścianą Sokolicy wspięli się na jej szczyt.
Jak w przypadku wejścia na Trzy Korony tutaj także pobierana jest płata. Budka stoi przed szczytem, gdzie należy zaopatrzyć się w bilet lub pokazać potwierdzenie uiszczenia opłaty w budce przed Trzema Koronami. Przypomnę, że na oby dwa szczyty można wejść na jednym bilecie tylko tego samego dnia, poza tym przed wschodem i zachodem słońca budka z kasą jest już nieczynna, więc to idealna okazja do zobaczenia punktu w pięknych kolorach.
Najszybciej na Sokolicę dojdziemy z Krościenka nad Dunajcem, bo to zaledwie 3,4 kilometra i 1 godzina 30 minut trekkingu. Jest on dużo mniej wymagający, bo zielony szlak jest świetnie przygotowany, a i podejście jest dużo niższe niż na Trzy Korony. Jeszcze szybciej, bo w godzinę dotrzemy tutaj ze Schroniska Orlica, oddalonego o niecałe 2 kilometry od szczytu. Tutaj jedynie należy mieć na uwadze, że na tym szlaku jest przeprawa przez Dunajec. Prom kursuje tylko od 15 kwietnia do 31 października w godzinach od 8:00 do (w zależności od miesiąca) godziny 17:00-20:00. Cena w 2021 roku to 4 zł za osobę, więc planując tę trasę miej to na uwadze!
Przy okazji wizyty na Sokolicy można zrobić ciekawy szlak całą granią i przejść się niebieskim szlakiem na Czertezik, aż do Bajków Groni. Nie wiem, czy to dobry szlak dla najmłodszych, bo czasami bywa stromo i jest mnóstwo bardzo śliskich kamieni, więc należy mocno uważać.
Wysoki Wierch
Przenosimy się w zupełnie inny rejon Pienin, a mianowicie w Pieniny Małe i znajdujący się tutaj Wysoki Wierch. Ażeby nie pomylić, to pisze tutaj o 898 metrowym Wysokim Wierchu, a nie znajdującym się 3 kilometry dalej na wschód szczycie Wysoka mierzącym 1050m.n.p.m. Wysoki Wierch leży na granicy polsko-słowackiej, jest kopulisty i niezalesiony tak jak szlaki do niego prowadzące. Szlak skądkolwiek by nie prowadził różni się niż te na Trzy Korony czy Sokolicę. Mamy w zasadzie nieskończoną panoramę na każdą ze stron, a jeśli droga prowadzi w las, to tylko na niedługich odcinkach.
Zobaczymy stąd jak na dłoni Masyw Trzech Koron, Tatry i Gorce, Beskidy i Słowacką Grupę Golicy. W dolinach widać wioski Leśnica i Wielki Lipnik, a po polskiej stronie Szlachtową. Warto wspomnieć, że Łemkowie dawniej zamieszkujący tą wieś uprawiali te tereny, a obecnie kultywuje się tutaj wypas owiec.
Na szczyt prowadzi jeden z najpiękniejszych szlaków w Pieninach! Krzyżują się tu dwa trakty: żółty łączący Szlachtową z punktem widokowym i parkingiem Lesnicke sedlo. Z zachodu na wschód ciągnie się 20 kilometrowy szlak niebieski spod Schroniska Orlica, omija dołem Wysoki Wierch, biegnie na 1050 metrową górę Wysoka, aż do Wielkiego Rogacza.
Najgoręcej polecam wybrać się do miasteczka Vel’ky Lipnik i przejść dodatkowo 1,2 kilometra do punktu znanego jako Lesnicke sedlo. Mamy tutaj punkt widokowy i parking za 2 euro na dzień. Stąd żółtym szlakiem pośród łąk i nielicznych drzew dojdziemy na Wysoki Wierch i to jest jedno z najpiękniejszych miejsc w Pieninach. Dla mnie TOP 1.
Całą listę plusów tego szczytu otwiera fakt, że wejście na niego jest za darmo zawsze, że można tutaj wejść z psem, można też wjechać na nartach zimą i na rowerze w sumie cały rok. Zostawiam Wam zdjęcia, więc już nic więcej nie powiem ❤
Podrzucam ciekawe propozycje tras, które warto wziąć pod uwagę wybierając się w Pieniny