„Jeśli pomyślę dobrze, problem nie polega na tym, że trzech chłopców stoi na rogu ulicy i krzyczy „Śmierć Żydom!”. Rzecz w tym, że okrzyk ten przechodzi niezauważony, nie budząc sprzeciwy – jak brzęczenie tramwaju…”
Mihail Sebastian
Cześć! Witam Cię w mojej serii wpisów Książki Miesiąca
Będą tutaj pozycje, które udało mi się przeczytać w każdym miesiącu 2021 roku. Uważam, że czytanie książek, bardzo nas rozwija i to na wielu polach. Pozwala spojrzeć szerzej na świat, poznać nowe perspektywy, zobaczyć pewne problemy i oczywiście świetnie działa na wyobraźnię. Dlatego, nie czekaj tylko łap za książki i pozwól sobie odkryć nowe światy. Forma Książek Miesiąca będzie prosta – krótkie miesięczne podsumowanie, opis każdej książki, moja subiektywna opinia i ocena użytkowników portalu www.lubimyczytac.pl. Książki to podróże i tutaj nie ma dyskusji. Zaczynamy!

Książki listopada – reportaże z Turcji i Gruzji

Książki października – Czuła Przewodniczka, Bułgaria oraz Turcja

Książki września – to były dobre pozycje na jesień!

Książki sierpnia – Rumunia, Bałkany i praca głęboka

Książki lipca – totalny misz-masz, czyli nadrabiam zaległości

Książki maja – miesiąc azjatyckich autorów

Książki stycznia- nieco historii i wątki społeczne
„Rumunia. Pęknięte lustro Europy” Dorota Filipiak
Ocena na Lubimy Czytać jest hmm adekwatna. Tak uważam, chociaż myślę, że książkę oceniłabym na mocne 8, gdyby była o 1/3 krótsza. Zacznę od tego, że faktycznie jest w niej tak dużo Rumunii, jak Węgier i może szkoda, że gdzieś w tytule nie jest to zaznaczone. Przynajmniej po przeczytaniu chyba 276 stron już na pewno zapamiętam, że duża część obecnej Rumunii to dawne Wielkie Węgry. Jednak nawet jeśli ta historia jest nadal żywa, to trochę brak mi w książce tego, co w kraju jest obecnie. Bardzo delikatnie tylko muśnięty temat ciemnych lat władzy komunistycznej, która jest przecież równie ważna i całkiem niedawno odcisnęła wielkie piętno na rumuńskiej ziemi.
Plusem jest to, że książka bardzo mocno zmotywowała mnie do odkrywania Rumunii poza górskimi szlakami. Mocno postanowiłam, aby ściągać Krzyśka z Łuku Karpat i zagłębiać się w miasta, miasteczka, wsie i wioski. Aby zobaczyć ludzi, mieszkańców, życie, jedzenie. Poczuć ten inny smak i zapach. Ale znów. Faktycznie, po 170 stronach bardzo tego chciałam, ale po 270 już byłam tym zmęczona, a miałam wrażenie, że dalej czytam już to samo, ale w innych słowach i tylko rozdział nazywa się inaczej. Przed wyjazdem do Rumunii, ale także na Węgry, polecam przeczytać.
Ocena czytelników www.lubimyczytac.pl 6,2/10
„Dziennik pisany później” Andrzej Stasiuk
Książka Bałkańska i jednak trochę żałuję, że to nie jest nasz obecny kierunek. Stasiuk to znany autor, który napisał wiele i wielu też go czyta – a dla mnie, to nasze pierwsze spotkanie. Przyjemne, nie powiem, że nie. Książka cieniutka, bo ma zaledwie 136 stron, ale nie czyta się tak lekko, jak sądziłam. Pewnie wrócę do książek autora i do tej konkretnej także, jeśli w planach będę mieć podróż na Bałkany. Dziś przeczytała i odkładam, a polecić mogę raczej tym, co ich literatura podróżnicza po prostu ciekawi. Ocena na portalu? W sumie podpisuję się.
Ocena czytelników www.lubimyczytac.pl 6,8/10
„Od dwóch tysięcy lat” Mihail Sebastian
Książka ma 336 stron, jestem za połową i muszę ją na chwilę odłożyć. Jest tak ciekawa, głęboka i poruszająca. Pełna tylu myśli, że to jest szok. Ale przez to jest dla mnie cholernie ciężka! Okrutnie powolnie idzie mi jej czytanie i czuję, że muszę ją odsunąć, zrobić sobie dwie-trzy książki przerwy i wracam, więc pełne podsumowanie będzie, kiedy ją ukończę.
Ocena czytelników www.lubimyczytac.pl 7,3/10
„Czuła Przewodnicza. Kobieca droga do siebie” Natalia de Barbaro
To jest książka, którą czytam powoli i jestem z tego powodu szczęśliwa! Bo czasami zdarza się być chaotyczna, gubi nas w wątkach i sytuacjach. Dlatego rozdział po rozdziale, czytam i odkładam. Dużo myślę o tym, czego dotyka i gdzie w tym jestem ja. Póki co oceniam ją na więcej niż 7,1 gwiazdki. Jednak rozumiem, z czego ta ocena może wynikać. Obawiam się jednak, że wielu osób chciało w niej znaleźć odpowiedzi, a nie pytania. Chciało recepty, a nie głębokiej pracy. Może szukali księgi, dekalogu, checklisty do zrobienia, a dostali … lustro? Takie jest na ten moment moje zdanie i uważam też, że książka nie jest z tych do przeczytania na raz i odłożenia na półkę, to nie 10 rzeczy to zrobienia, aby zmienić siebie, to nie poradnik Pani Domu. Zobaczymy, co będzie dalej.
Ocena czytelników www.lubimyczytac.pl 7,1/10
Na tym kończę mój czytelniczy sierpień. W sumie 2 pozycje zapisane jako przeczytane, to jak na razie zdecydowanie ostatnia lokata w tym roku.
Jednak nie ma smutku, bo te dwie które czytam są na poważnie – głębokie, piękne i dają tyle myśli na minutę, rozmyślań, że nie chcę przez nie przelecieć jak pies przez pole. Czuję, że one zostawią we mnie wiele dobrego ❤
Maja R.
Wszystkie opisy książek, znajdujące się pod tytułem i autorem pozycji pochodzą ze strony www.legimi.pl lub bezpośrednio z okładki książki. Średnie oceny książek w skali od 1 do 10 są przytoczone ze strony www.lubimyczytac.pl zgodnie ze stanem informacji na dzień 6.09.2021 r.